tag:blogger.com,1999:blog-22234441071239409392024-02-20T21:52:03.333+01:00Latam na miotleMiotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.comBlogger20125tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-81768191721082767872014-09-13T19:16:00.001+02:002014-09-13T19:17:37.068+02:00Słomiana wdowa<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Zmieniłam pracę. Zmieniłam branżę. Organizujemy przeprowadzkę. Głowy już nie mam, czasu również, wyrabiam 200% normy i stało się, organizm się zbuntował i się rozchorowałam. Chrypię jak stary gruźlik i budzę się w nocy. To wszystko z przemęczenia, braku snu, nerwów. Jednak to nie bujdy, że baby są fizycznie słabsze, mimo że ciągle nam się wmawia, że można wszystko pogodzić - i pracę, i dziecko, i dom. I być dobrym w każdej z tych dziedzin. No kurna nie ma opcji.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Więc stała się piękna rzecz, wyjechali do babci a mnie zostawili. Spałam do południa, wyprałam miśki (Stefan, wybacz, rozpadasz się już!), ciuchy normalne, rozwiesiłam, wybrałam co trzeba kupić w necie, do sklepu się przeszłam i gotuję zupę na zaprawienie w słoiki. Z czynów bohaterskich to zeżarłam całą paczkę ciastek Amerykanki Wedla, niezłe. Maczając je w mleku. Ludzie, ile czasu ja tego nie robiłam! Normalnie zacznę krzyczeć to z okna albo polecę sobie wytatuować na nadgarstku coby mieć dowód!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Z natury jestem leniwa, tylko bym książki czytała, migdaliła się z mężem i piła kawkę. Więcej grzechów nie pamiętam. Delektuję się lavazzą i pięknym słowem z fejsowego profilu <a href="https://www.facebook.com/Uniesieni?fref=ts" target="_blank">"Z uniesien pozostało mi uniesienie brwi, ze wzruszeń - wzruszenie ramion"</a>. Tyle rzeczy robię wbrew sobie, że nie wiem kiedy przekraczam granice własnych sił i możliwości. Więc za chwilę jestem chora albo zołzuję na dziecko czy męża. Wściekam się nieproporcjonalnie do sytuacji. Bo od miesięcy nie przeczytałam więcej niż kawałka książki. Bo mnie tyle rzeczy fizycznie boli a nic z tym nie można zrobić, a mam dopiero trzydziechę na karku. I paradoksalnie - bo czuję, że jestem matką i żoną do dupy bo nie jestem "kobietą domową" - źle się czuję ograniczona tylko do tej roli, nie zawsze mam obiad na stole i zapominam założyć dziecku kapcie. Z braku czasu na siebie zaniedbuję także męża. I tym podobne. Mam nadzieję, że w ten weekend odpocznę i uporządkuję myśli. Pierwszy raz od kilku miesięcy zjadłam słodkie siedząc jak człowiek przy stole i nie chowając się przed dzieckiem. Jem kiedy jestem głodna rzeczy, które nie są resztkami. Zauważam, jak kwiaty urosły w doniczkach i jak miłą mam kołdrę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Przed nami jeszcze gorętszy czas - przeprowadzka i przedszkole Łukaszka. Nie wiem, jak to ogarniemy, jeszcze tyle rzeczy trzeba zrobić a czasu i osób do pomocy brak. Trzymajcie kciuki.</span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-86675134558053521962014-08-13T22:52:00.001+02:002014-08-13T22:52:38.783+02:00Czasem. Na poważnie.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGrw939yzyDXZu_m8YGyBIgpkwmoMTGehOzaZvYnB35TJaQsWNleCmNNWRmZVLC5ZQxUXQaxc3Sk6C_qa2BObDJN7DcimcEwobHGsIgPfeZZzAiZQOTxlxwRaukAKk-ojN2EyPELL_KmA/s1600/WP_20140810_040.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGrw939yzyDXZu_m8YGyBIgpkwmoMTGehOzaZvYnB35TJaQsWNleCmNNWRmZVLC5ZQxUXQaxc3Sk6C_qa2BObDJN7DcimcEwobHGsIgPfeZZzAiZQOTxlxwRaukAKk-ojN2EyPELL_KmA/s1600/WP_20140810_040.jpg" height="358" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Czasem zastanawiam się, co bym teraz robiła gdybym była sama. Singielka, bez dziecka. Bez psa ale pewnie z paprotką. Jadłabym lepiej. Mało, ale pewnie żywieniowiec pochwaliłby jakość i zbilansowanie posiłków. Gotowałabym to, co naprawdę lubię, ale pewnie i tak narzekałabym w duchu, że w tak małych ilościach gotować po prostu nie umiem. Delektowałabym się kawą od pierwszego do ostatniego łyka. Przeczytałabym kupioną gazetę i miała stos książek przy łóżku. Czytałabym. I i tak wyrzucałabym sobie, że stos rośnie i nie mam kiedy przeczytać tego co bym chciała. Smuciłabym się widząc zakochanych, bo w głębi duszy chyba jednak nie jestem samotnikiem. Przejmowałabym się pierdołami typu <i>nowe naczynko pękło mi na nosie, nie stać mnie na tą fantastyczną torebkę, ale ta Klaudyna to franca i wredna małpa</i>. Chodziłabym pewnie na taniec, jogę, jeździła na rowerze, należała do jakiegoś kółka zainteresowań. Widywała się z koleżankami i była przez nie zapraszana (!). Marzyłabym o psie i pewnie kupiłabym sobie choć chomika. I rozpaczałabym po śmierci każdego zwierzaka jakby to było własne dziecko. Chyba byłabym zdrowsza, a na pewno wyględniejsza (uwielbiam to słowo, dzięki, Bartku Wierzbięto - vide Shrek!) i bardziej wyspana. Chyba szukałabym faceta, i raczej na pewno miałabym przygody z facetami w stylu lasek z SATC. Rozwijałabym się wiedzowo i fizycznie. Ale nie cukierniczo, bo kto piecze całą blachę ciasta tylko dla siebie? Zaraz, zaraz, a dla znajomych nie można? Ufff, no, to byłabym w gazetce Lidla zamiast tego śmiesznego łysolka w creepy muszce.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Czy byłabym szczęśliwsza? Nie wiem, byłabym inna. Inne rzeczy by mnie zajmowały, pochłaniały czas i energię. Ale też chyba miałabym tej energii więcej, bo miałabym czym palić w piecyku<i> ja</i>. Teraz czuję, że jadę na oparach.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Czasem jest dobry dzień, nie ma 30oC w mieszkaniu, nie jestem na końcu cyklu, mam świadomość, że zrobiłam coś sensownego. A czasem z trudem robię absolutne minimum (ogarniam dziecko i zwierzyniec, robię siku), i nic więcej. Przepraszam, więcej, bo więcej to jest o to, że gryzę się, że nic konkretnego nie zrobiłam, nie jestem użyteczna (dzięki wam, nowelki pozytywistyczne!), jestem do niczego. A mogłabym, ale naprawdę NIE MAM SIŁ. Błędne koło. Zjadam własny ogon. W necie pełno jest stron porad, wskazówek, itp., <i>jak zachować równowagę</i>. Jedz dobrze, wysypiaj się, uprawiaj sport, miej czas dla siebie. Cudowne, fantastyczne, genialne rady. Że też wcześniej na to sama nie wpadłam?!?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Czy w sytuacji, gdy nie mogę tego programu choćby w minimum zrealizować, mam zapaść w sen zimowy tam w środku? Schować ego pod potrzebami i pragnieniami, i tylko zerkać na ich cienie - tyle i aż tyle? Trailery zamiast filmów. SMS zamiast rozmowy bo nikt nie ma czasu. Tekst z okładki książki zamiast lektury. Rzucone na odczep <i>kocham cię</i> (czuć kiedy na odczep, a kiedy tak naprawdę) zamiast szczerego uścisku i bliskiego kontaktu. Boję się, że gdy już zasnę, nie znajdę sposobu by się obudzić. Że nie będzie czego budzić. Że z tego kokona nie wyjdzie motyl ale echo. Nie wiem, dlaczego ciągle nie mogę sobie tego wszystkiego poukładać. Bo jestem już inna? Trzy lata temu urodziłam pięknego, zdrowego chłopca i to coś, co stało się Miotlarką gdy tylko opadła kurtyna adrenaliny.</span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-85689700938643628832014-08-06T20:11:00.002+02:002014-08-06T20:11:44.864+02:00Z cyklu przyjemnostki: czekolada PRAWIE jak z pistacjami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirSVVAUARLom18Y4YHUYoa2i2fJHMN8phIo5U6SJYoV-Qrz8so-LQqeI5XA-ITHje3genNh3jd-vNTsL8n2CxXwaqrhf5Z4ABSFw5Y8aSZEi6ScKH0var_BNVnOyG8NE0s1188Ns44m-Y/s1600/WP_20140718_001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEirSVVAUARLom18Y4YHUYoa2i2fJHMN8phIo5U6SJYoV-Qrz8so-LQqeI5XA-ITHje3genNh3jd-vNTsL8n2CxXwaqrhf5Z4ABSFw5Y8aSZEi6ScKH0var_BNVnOyG8NE0s1188Ns44m-Y/s1600/WP_20140718_001.jpg" height="358" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Ktoś powie <i>prawie</i> z pogardliwym prychnięciem. Ja powiem, dobra, ale czasem czasem oj czasem to <i>prawie</i> wystarczy.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Przedstawiam czekoladę</span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>Alpen Gold Migdał lekko solony</b></span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b> (z karmelizowanymi solonymi migdałami)</b></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Składniki:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">cukier, pełne mleko w proszku, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, serwatka w proszku, migdały (4,5%), tłuszcze roślinne, tłuszcz mleczny, emulgatory (lecytyna sojowa, E476, lecytyna słonecznikowa), sól.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">525 kcal/100 g</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Cena: 2,89 zł za 90 g tabliczkę (Tesco)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Skład niedobry, cukier i mleko pełne w proszku (pełne więc tłuste!) wyprzedziły miazgę kakaową (marne 25%, już dyskontówki są lepsze), najcenniejszą rzecz w czekoladzie. Oprócz tłuszczu kakaowego mamy jeszcze tłuszcze roślinne (czyli margarynę) i tłuszcz mleczny (coś jakby masło), więc zapotrzebowanie na nasycone kwasy tłuszczone zostało pokryte. Aż trzy emulgatory gratis.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Miałam mieszane uczucia, ale jako że żdżarłam prawie całą (<i>nie jestem pewna czy ją kocham czy nienawidzę, zjem jeszcze kostkę, wtedy zdecyduję</i>), muszę napisać że chyba mi smakowała, może dlatego że wreszcie przesłuchałam <i>Ultraviolence</i> Lany del Rey? Nie wiem. Wiem jednak, że jeśli masz ochotę na lekko słoną bardzo słodką czekoladę, coś pochrupać, coś nowego, możesz dać się skusić. Aczkolwiek szału nie robi, fajerwerki będą na Nowy Rok. Albo w sypialni. Albo przejedziesz się na kredce leżącej na podłodze i</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"> Twoja głowa</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"> bardzo szybko spotka się z podłogą.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Czy kupiłabym jeszcze raz? Tylko jeśli miałabym mocną smakę na to. Inaczej szkoda kalorii.</span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-57714515711739609662014-07-30T01:21:00.000+02:002014-07-30T01:21:48.922+02:00Dlaczego czytam blogi<div style="text-align: right;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFV_Jki4d37KXmeaEzwVqNzHv_eTPCpbo-m4IoBs_l4r2OArEBwpgm_pKd3SYLdCRlLyofuTc47793Sxzfy-BwIlM1-VS8NxCpuvSqrZ2CxBLncpuShCQMw61CKRmBoYhaBfxg_IxYX0w/s1600/WP_20140725_020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjFV_Jki4d37KXmeaEzwVqNzHv_eTPCpbo-m4IoBs_l4r2OArEBwpgm_pKd3SYLdCRlLyofuTc47793Sxzfy-BwIlM1-VS8NxCpuvSqrZ2CxBLncpuShCQMw61CKRmBoYhaBfxg_IxYX0w/s1600/WP_20140725_020.jpg" height="358" width="640" /></a><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">To miało być ładne zdjęcie na bloga. Reality strikes back.</span></div>
<div style="text-align: right;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">No właśnie, dlaczego? Jedno z praw Miotlarki mówi, że im masz mniej czasu (nie wyrabiasz się, czas dla siebie już dawno obcięłaś), tym trudniej jest się oprzeć pokusie zajrzenia w internety. I na ulubione blogi. A nawet szaleństwo i stuknięcie w linka bloga którego się jeszcze nie znało. NAPRAWDĘ nie mam czasu, więc dlaczego zamiast pracować, klikam czyjś blog, czytam, mimo że wiem, że zapłacę za to pracując do późna i zmartwychwstając (a nie normalne wstając) rano???</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Właśnie dlatego że nie mam czasu. Bo nie miałam go od dawna. Bo od tygodni nie wypiłam spokojnie kawy. Bo książki nie tknęłam od miesięcy (o, przepraszam, skłamałabym, czytam dużo, jak się nazywała książka która zdobyła Nike? <i>Poczytaj mi mamo</i>? nie? <i>a to peszek</i>). Bo jakbym już nie istniała, jest tu tylko ludzik do pracy, obsługi dziecka, partnera, psa i domu. Odwiedziny u teściów (przecież dziecko musi odwiedzać babcię!) zamiast weekendu tylko dla nas. Zakupy spożywcze w ramach rozrywki.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Nie da się odżegnać od siebie, od tego kawałka czasu tylko dla nas. Przed narodzinami dziecka byłam osobą ciekawą świata, czytającą i mającą opinię, aż tak się nie zmieniłam! To co, że rozstępy, że włosy zrzedły, że często wyglądam jak miś panda. Still me.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Więc wchodzę na ulubione blogi i czytam. I chłonę życie, choć cudze. Czasem czuję, jakbym swojego nie miała, tak blade i mdłe się wydaje. Choć może to nieprawda. Więc bywa, że zazdroszczę. Gdy się nazazdraszczam dość, myślę, co by tu u siebie zrobić żeby też było fajniej. Bo to nie jest tak, że ktoś ma same sukcesy, dziecko zawsze czyściutkie (i można focić!), zawsze ma się nogi ogolone, bywa się w knajpach i wie, co w kulturze piszczy. Zdjęcia przed wrzutem na instagrama przebiera się. Odkrycie Ameryki;) Moje zdjęcie modżajto wyglądało tak: <i>weź, daj mu jeszcze tego jabłka, mało zjadł, zrobię sobie foto na insta</i>. Jak już się wychodzi GDZIEŚ, to koniecznie trzeba zdać światu relację. Czy pochwalić się? Niektórzy na pewno dlatego. A ja robię to dla siebie. W chwili zwątpienia przeglądam swojego insta, gdzie zdjęcia mam specjalnie wybrane, potraktowane filtrami, i wspominam. <i>Tak ładnie jadł, o, a później spektakularnie opluł psa, pamiętasz? Tu dałam filtr który ma ciemną ramkę żeby nie było widać tej okropnej bluzki, no naprawdę muszę ją już wywalić. Ale fajnie wyszliśmy. To ciastko było stare i za słodkie ale i tak mi smakowało, tobie też?</i> i tak dalej:) Czasem trzeba po prostu zmienić punkt widzenia. W zanadrzu mam jeszcze słoik (sic!), o którym napiszę kiedyś:)</span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-74869739965211738442014-07-28T01:32:00.001+02:002014-07-28T01:32:16.255+02:00Dlaczego lajki rządzą fejsbuczkiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3f/Cosmos_bipinnatus_(5).jpg/733px-Cosmos_bipinnatus_(5).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/3f/Cosmos_bipinnatus_(5).jpg/733px-Cosmos_bipinnatus_(5).jpg" height="521" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: xx-small;"><i><span style="font-size: small;">Cosmos bipinnatus </span></i></span></span></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: xx-small;">Źródło: wiki</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Pamiętacie, jak zaczynał się film "Amelia" Jeneuta? Przedstawieniem bohaterów przez pryzmat ich preferencji, tego co uważają za miłe a co budzi niechęć. Mamy różne kolory włosów, wzrost, wagę, kształt paznokci. I różne gusta, które świadczą o tym jaką jest się osobą. Lubię wiedzieć, co kto lubi, i gdy widzę, słyszę czy w inny sposób doświadczam jakiejś rzeczy, przypomina mi się dana osoba. To jest ulubiona piosenka Zosi. O, kolor Łukaszka. Tacie by się podobało. I raczej nie pamiętam tych negatywnych rzeczy, tylko dobre. I chyba nie tylko ja lubię wiedzieć co kto lubi. Na fejsie nie ma <i>Dislike, </i>mimo że czasem byłby wręcz konieczny. A więc?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Lubię gdy facet - ojciec małego dziecka ma podkrążone oczy bo to znaczy że też wstaje do dzieciaka. Kwiaty kosmosy i nasturcje. Stare filmy. Czionkę Lobster, bo pachnie retro. Sikory - mają tyle rodzajów odgłosów na różne okazje (ciepłociepłociepło, zimnooo zimnoo, niewiem niewiem niewiem, jeeeść jeeeść, intruz intruz, itd.), i w ogóle ptaki. Szmaragd Morza Śródziemnego i mokry piasek między palcami stóp. Zieloną kredkę do oczu która u mnie lepiej podkreśla zieleń niż fioletowa, spierdalajcie wizażystki. Podgryzać tych, których kocham (zgadnijcie, kto powiedział <i>"Mamusia nie odgryzie uszka. Ono jest zamontowane"</i>:). Drewniane koniki. Ziemniaki w mundurkach z koperkiem, do tego sadzone jajko i maślankę. Wiejskie kubki (czy widzieliście, jakie skarby można dostać w wiejskich sklepach z mydłem i powidłem?). Dotyk futra psa nagrzanego po smażingu. Oglądać stare fotografie. Znaleźć odcisk palca malarza na malowanych drzwiach czy ślady w betonie, wszystko to, co nadaje unikatowości. Pierwszego kosa wiosny. Gryźć szczotkę do zębów. Jeść surowe ciasto (Salmonella? czy to się je z frytkami?). Słuchać co kto lubi.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Nie lubię wodorostów gdy mnie smyrają jak płynę. Pijanych ludzi. Bełkotu także na trzeźwo. Gdy wieczko od jogurtu urywa się albo jogurt opluje (zawsze na świeży ciuch!). Gdy zepsuje mi się jedzenie i muszę wyrzucić. Bylejakości i braku czasu które teraz wszech-panują. Suchych rąk. Miękkich wafelków. Jesieni, bo zapowiada zimę. Zwłaszcza listopada. Wstawać. Gdy po opalaniu mogę kulać sobie brud (Dzieci, co się wytworzy gdy bardzo szybko potrzemy ręce? - pyta fizyk. Takie małe czarne kuleczki - odpowiada Jasio). Czekać, bo tyle rzeczy muszę zrobić, a tu czekam. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Dobrych rzeczy jest jakby więcej. To dobrze, prawda? Ja tam to lubię. A jak wygląda Twoja lista?</span></div>
<br />Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-47540030357747165382014-07-18T00:33:00.000+02:002014-07-18T00:33:43.044+02:00What do we say to the God of death? Not today.<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s2.quickmeme.com/img/24/2444a77b36de61c390a9d08b37c3f85e67eecc2c40a806d788a743f18e3d5f1b.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://s2.quickmeme.com/img/24/2444a77b36de61c390a9d08b37c3f85e67eecc2c40a806d788a743f18e3d5f1b.jpg" height="356" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: right;">
<span style="font-size: xx-small;"> Źródło: Internety</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Kiedyś pojadę do Paryża.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Spróbuję makaroników Laduree i pewnie stwierdzę, że dupy nie urywają.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Spędzę bite 2 tygodnie nad morzem nie jedząc byle czego w biegu i nie spiesząc się.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Minie bunt 2-, 3-, kuffa-x-latka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Zrobię sobie tatuaż.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Przeczytam gazetę którą kupiłam.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">I wszystkie książki które tylko wącham, nie mając czasu na więcej.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Kupię naprawdę porządną czarną kurtkę, dla siebie. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Wypiję kawę ze spokojem, bez milijona przeszkadzań i/lub wyrzutów sumienia.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Poukładam sobie wszystko w głowie.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Pogodzę się z tym, czego nie mogę zmienić i na co nie mam wpływu.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Powiem prawdę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Przestanę (się) gryźć.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">I miotać.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Pozostając jednak na swojej miotle. </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">ale nie dziś. Jeszcze żywam. Nasuwające się wnioski nie dodają energii, wręcz przeciwnie, ale co poradzę. Miał być post pozytywny, wyszło prawdziwie. Nie mam wysmakowanych kadrów. Zdjęcia na bloga ładuję z nokiowego smartfona, nie lustrzanki. Nie mam babci do dziecka ani z górki. I nie zamierzam tego kryć, zbyt dużo kłamstw jest w realu. How are you? Fine, as always. I wish, myślisz. Idę pogłaskać psicę.</span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-25143741459231504832014-07-04T20:48:00.001+02:002014-07-04T20:48:45.595+02:00Przed urlopem. Spakuję was a wy jedźcie i mnie zostawcie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_IkuExiRYlw46n1EHlxYWD6Cnz_kL2KAPXKPLt00FXOzzf2ajNBygcCx8bSNkhfoJ30bifBqJCAbIgZzR0VCmlmL6oyqSFOXN4Bk8Vu7g0t3CP0Tc-DeunqUvjeKH3iL9ZtvNG0XV-g4/s1600/Przed+urlopem.+Spakuj%C4%99+was.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi_IkuExiRYlw46n1EHlxYWD6Cnz_kL2KAPXKPLt00FXOzzf2ajNBygcCx8bSNkhfoJ30bifBqJCAbIgZzR0VCmlmL6oyqSFOXN4Bk8Vu7g0t3CP0Tc-DeunqUvjeKH3iL9ZtvNG0XV-g4/s1600/Przed+urlopem.+Spakuj%C4%99+was.png" height="640" width="356" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Są dni i wieczory gdy obiad za obiadem to chleb i pomidory w jogurcie. Jajko. Ewentualnie. Czekolada zamiast kolacji gdy jednak się złamię. Zamiast trzech kremów na twarz (pod oczy, <i>no patrzże jakie zmarszczki ci się robią</i>, na naczynka na policzkach, na resztę paszczy) - wsmarowuję zbyt tłustą Ziaję nagietkową. Wklepywanie to robiłam cały dzień, ale dupska Dziedzica, więc sił zostało tylko na rozsmarowanie mazi. A i to w danej chwili uważam za sukces. Sprzątam tylko te koty kurzu o które się potknę. Pies dostaje jeść tylko dlatego że inteligentna bestia ma własny zegarek i siedzi pod kuchenką wiercąc wzrokiem. Mąż nie pamięta jak mam na imię i nazywa moje majtki wiszące na suszarce już nie majteczkami ale gaciami (<i>Ściągnąć już te gacie?</i>) (sic!). Chciałabym napisać (i uwierzyć w to), że teraz, gdy mamy jechać na tydzień nad jezioro, już będzie inaczej, odpoczniemy, nabędziemy się razem. Czas pokaże. Mam tylko nadzieję że jakieś siły z siebie wykrzeszę ponad warknięcia dajcie wy mi jeszcze pospać. Bo teraz to na nogach trzyma mnie drin kawa + 2 ibupromy do paszczy. Nie smućmy już jednak bo podobno energia idzie tam, gdzie myśl.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Mamy najpiękniejszy miesiąc, silne mocą lato, jeszcze nie tak młodociane jak czerwcowe i nie tak nasycone dojrzałością i później smutkiem że to sierpień przechodzi we wrzesień. Gdy dni są nieprzyzwoicie długie a noce ledwo ochłodzą a już się kończą.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Czy też tak macie że DOKŁADNIE o 3ciej w nocy odzywa się u Was jeden gatunek ptaka, zawsze ten sam i dokładnie o tej samej godzinie? W lesie można dokładnie określić czas rano właśnie po ptasich głosach - kolejno budzą się gatunki ptaków śpiące na następujących po sobie wysokościach drzew (tak jak idą promienie), i zaczynają trele. Ja na trele swojego ptaszorka mruczę <i>Jak dasz mi jeszcze pół godziny, dam ci stówę</i>. Na szczęście nie zgadza się bo już dawno komornik zlicytowałby mi komputer za długi, i na czym bym teraz pisała?:)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">PS Otchłanie internetu przyniosły mi taki dowcipasek. Boki zerwałam więc polecam go i tu:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5qGS-h9oQZOyaQWwicXYZtt7DkPO6MebYLspwfgT1DCRcU-GJAG-dUsfj9sNlxBFkW4x0rYrew0jVNX06PLOlYGkaKdjM_1VtaCgxhd8fUdQZ-xxgxmJk8bBqIxqU5VwhlTbGsUlPDBg/s1600/9033.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj5qGS-h9oQZOyaQWwicXYZtt7DkPO6MebYLspwfgT1DCRcU-GJAG-dUsfj9sNlxBFkW4x0rYrew0jVNX06PLOlYGkaKdjM_1VtaCgxhd8fUdQZ-xxgxmJk8bBqIxqU5VwhlTbGsUlPDBg/s1600/9033.png" height="222" width="400" /></a></div>
<br />Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-45852350636130514252014-07-02T19:04:00.003+02:002014-07-02T19:06:10.096+02:00Żałujesz że zjadłaś?<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3oKapzwIPiFBr6HRwB15IFoBF9Y_qQWr-rckMhMHkEl7z-_16yxpB1rLirI1ooIXCWXf8_3ri6QyFHfKI09RB8MP5bpZ9SjTzlKr2umTI7xv0sJ-AvEy0cDVOL4yvRG8xwADrH79V8iI/s1600/WP_20140616_007.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh3oKapzwIPiFBr6HRwB15IFoBF9Y_qQWr-rckMhMHkEl7z-_16yxpB1rLirI1ooIXCWXf8_3ri6QyFHfKI09RB8MP5bpZ9SjTzlKr2umTI7xv0sJ-AvEy0cDVOL4yvRG8xwADrH79V8iI/s1600/WP_20140616_007.jpg" height="358" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Moja wówczas kilkuletnia siostra nocując u dziadków zakomunikowała <i>Żałuuuuuuuję</i> i że chce do mamy. Więc święty Dziadek pakował nas obie w malucha i jechałyśmy z powrotem do rodziców.</span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Jako dziewczynka żałowałam że nie wybrałam niebieskiej opaski na włosy zamiast zielonej. To był dramat. Nastolatka żałowała że nie jest taka ładna jak by chciała i że nie ma odwagi porozmawiać z chłopakiem który wpadł jej w oko.</span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Na studiach żałowałam że mam tak oporną głowę i zdobywanie wiedzy tyle mnie kosztuje. I że jestem sama.</span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Po studiach żałowałam wyboru kierunku studiów.</span><br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Jako kobieta po 30-tce żałuję że jako dziecko nie pojechałam do dziadka do szpitala gdy był chory bo okazało się że to byłoby pożegnanie. Że za mało czasu poświęcam bliskim. Że tak często nie mam czasu porozmawiać gdy Mama dzwoni, a właśnie wtedy mam czas na pracę, dziecko z opiekunką. Wiem, jakie decyzje byłyby lepsze ale nie żal mi ich jako takich; na daną chwilę tamto zdawało mi się najwłaściwsze. Okazuje się że to, czego żałujesz, dotyczy spraw które tak naprawdę są ważne. To, że tamta sukienka byłaby praktyczniejsza, że trzeba było nie dawać tyle soli, że mogłaś inaczej szybciej wolniej częściej kuffa bardziej żółto nie jest aż tak ważne. Więc niech teściowa przestanie pierdolić bo to naprawdę są głupoty. A czasu nie cofnę. Zaczynam żałować że nie mam tyle odwagi żeby powiedzieć to na głos.</span><br />
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-91374588434908039672014-06-18T21:31:00.000+02:002014-06-18T21:37:41.902+02:00Zachwyć mnie? Daj się zachwycić!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3Y_St-RshBlOsA0tAJfNkF5Oi-895qow9LW9n4DDYcBswk8d6Hdd4M0Ir32oDPpvmExxxP2P34DKBs9Hi_4PbUhCQbMw4qbichk9ZzfG522lEvX6Gwbfzbr9xgop6RZRXRh_uxsq56X4/s1600/Zachwy%25C4%2587+mnie+Daj+si%25C4%2599+zachwyci%25C4%2587.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi3Y_St-RshBlOsA0tAJfNkF5Oi-895qow9LW9n4DDYcBswk8d6Hdd4M0Ir32oDPpvmExxxP2P34DKBs9Hi_4PbUhCQbMw4qbichk9ZzfG522lEvX6Gwbfzbr9xgop6RZRXRh_uxsq56X4/s1600/Zachwy%25C4%2587+mnie+Daj+si%25C4%2599+zachwyci%25C4%2587.png" height="640" width="356" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Ktoś kiedyś powiedział że jeśli przestaną go cieszyć rzeczy małe, będzie martwy. Przez jakiś czas się zgadzałam, jednak wraz z wiekiem rośnie mi level pokory i nie jestem już tak kategoryczna ani w tym poglądzie ani w innym. Bywa, że problemy albo rzeczy, które się nimi wydają, zasłaniają świat. Nie pozwalają widzieć go takim, jakim jest, nachylić się choćby nad ładnym kamykiem. Czasem to dziecko przywraca właściwą równowagę rzeczy, układając z powrotem priorytety. Marnie idzie ci w pracy? Od razu przestaje to być ważne gdy ktoś bliski zachoruje. Teściowa znowu coś okropnego powiedziała i boli? Jeśli Twój pocałunek ma moc uzdrawiania (<i>buuuuu mamusia pocałuje rączkę</i>), to idź w nocy, gdy znowu od myśli nie możesz zasnąć, i pogłaszcz tego małego pochłaniacza energii i czasu. Nic w przyrodzie nie ginie, entropia zachowana, dobra energia wraca, czujesz? Jeśli jeszcze nie, to obiecuję, że następnego dnia albo jeszcze następnego tak. To, co tworzycie, jest naprawdę ważne, ale tak naprawdę. I to samo dziecko zmusi cię do oglądania każdego dziwu - kamienia, kałuży, <i>pan wyrzuca śmieci. Piesek jest niegrzeczny. Co to za plamy na krahężniku? To porosty, połączenie grzyba i glona, patrz, jak się przyczepiły. A ten niebieski kwiatek to żmijowiec zwyczajny, kiedyś używano go jako lek na ugryzienie żmii, takiego niebezpiecznego węża.</i></span><br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Śpiewa pierwszy kos tej wiosny. Mamy śmieszne cienie. Piłka sama się toczy. Zapachniał chleb z piekarni. Czuję, że mnie kochasz mnie, mimo, że tego nie mówisz.</span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-14023231204754290122014-06-16T20:58:00.000+02:002014-06-16T21:03:27.458+02:00Dziś nie pytaj jak mi minął dzień<div style="text-align: justify;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM9rmBSFGmi2H5Gp-WgTAzy6nemz4Pwo0a0RJ4m-ViPWAagxRaE65liHV2lWXv5kUzXTet6IBrO5S_j5yar1v6XGQP69T6pu56I5FAbTr7k2Y-rgt-3LJK6qsukdDIad2j4WZOPz6L0cM/s1600/6tag_160614-205047.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjM9rmBSFGmi2H5Gp-WgTAzy6nemz4Pwo0a0RJ4m-ViPWAagxRaE65liHV2lWXv5kUzXTet6IBrO5S_j5yar1v6XGQP69T6pu56I5FAbTr7k2Y-rgt-3LJK6qsukdDIad2j4WZOPz6L0cM/s1600/6tag_160614-205047.png" height="400" width="400" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Wstałam wściekle głodna. Nakarmiłam dziecko, psa, kanarki. "W locie" wypiłam resztę <i>Łukaszek już nie chce kakałka</i>, zmieniłam kilka pieluszek, trochę ogarnęłam sajgonix i posłałam potomka do klubiku. Uff, co pierwsze? Psie łapy, podłoga, w międzyczasie sprawdziłam maila, odpisałam co i komu trzeba. Zleceń nie ma, to źle ale i dobrze, ale i jednak chyba raczej źle. Matko, co za burdel, jeśli dlatego mam bałagan także w innych sferach, to chociaż spróbuję ogarnąć. Owsianka w międzyczasie. Taka zdrowa, taka pyszna, zdawało mi się że to pasza dla koni - a przy głodzie i po tygodniu pasienia ww. nawet smakuje. Porażka czy sukces? Błonnik, więc sukces. Lepsze trawienie, niższy cholesterol. I mniejsze wyrzuty sumienia. A zaoszczędzone kalorie wydam na słodyczka, taaak, ta myśl towarzyszy mi przez większość czasu. Tylko dlaczego błogi stan sytości jest tak krótki?</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Odbieram smroda. Wyrzucamy papier do makulatury, jest fun, tylko ręce mnie bolą bo trzeba zaglądnąć w KAŻDĄ dziurę KAŻDEGO pojemnika. Tour de blok i na górę. Mam zajebiste uda i łydki bo nie ma windy. Schodzę i wchodzę po dwa schody, bitches, that's why. Powtarzam to jak mantrę, niosąc 13-kg kloca który odmówił użycia nóg. Może w klubiku każą im w kołowrotkach biegać i ładują baterie? Na górze wierzę już we wszystko.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Ręce, przebranie, podanie obiadu. Smakuje? Takiha! <akcent na <i>ki</i>, głoskę h należy sobie rozwinąć> Pies dostanie z upraw kontrolowanych, gotowane na parze, dzidzia z wieczka już nie żyje. Makaron to bardzo zbilansowany posiłek. Między jedną a drugą stroną Franklina wstawiam na gaz parówki z zamrażarki. Zjada kilka kawałków (zamrażarki, ma się rozumieć;) bo jeden śmiał wejść w strefę łika, co wpłynęło znacząco negatywnie na akceptację pokarmu. Ten egzemplarz nie pokazuje żółtego gardła, a mógłby. Niech jest i różowe, byle się otwierało. Takiha! </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Głowa zaczyna mnie łupać i tak już będzie do wieczora, do tabletki, o której myślę cieplej niż o tych kaloriach które mam do wykorzystania. Robię surówkę, rozmawiam przez zestaw słuchawkowy, pociecha podjada parówkę (jes jes jes!!!), po czym ryk bo się oparzył. Ryk, ryk, płacz. <i>DO MAAAAMUUUUSIIIIIIIII!!!</i> słyszy już chyba cały blok, nie tylko moja najwyraźniej rezonująca czaszka. Przemocą moczymy łapkę w wodzie, prawie rozwalam smartfona (tylko nie to, moje okno na świat!!!), afera kończy się 50-krotnym obejrzeniem filmiku o kocie Didga z Australii który jeździ na deskorolce. Kot jest fantastyczny, dzieciak przestaje wyć a nawet śmieje się że aż widać migdałki. BTW Didga czyta się <i>Didja</i>, o, już wiecie, to ja taka ciemna.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<iframe allowfullscreen='allowfullscreen' webkitallowfullscreen='webkitallowfullscreen' mozallowfullscreen='mozallowfullscreen' width='320' height='266' src='https://www.youtube.com/embed/YRbakPKgU5Y?feature=player_embedded' frameborder='0'></iframe></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Kończę szykować obiadokolację, żołądek mi się skręca. Wracasz później niż zwykle. I na dodatek zjadłeś OSTATNIĄ czekoladkę.</span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-19128654981621085922014-06-16T20:32:00.000+02:002014-06-16T20:32:20.622+02:00Reaktywacja<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG-H05zzN5eKrYLXoBQuE5NEQUp3rp-lj8hPyimiKJEl4YLh0zfVStqtAO56uTmxoXFG0paRy-Jh7LGyWCEnQ_gvEmrl79ATSK0Cly9Zq6NBHIGyBkye2LbkaFxQ_D-0IXiTH-gefzJ3s/s1600/WP_20140616_004.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgG-H05zzN5eKrYLXoBQuE5NEQUp3rp-lj8hPyimiKJEl4YLh0zfVStqtAO56uTmxoXFG0paRy-Jh7LGyWCEnQ_gvEmrl79ATSK0Cly9Zq6NBHIGyBkye2LbkaFxQ_D-0IXiTH-gefzJ3s/s1600/WP_20140616_004.png" height="640" width="356" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Było ciężko, lżej nie będzie. Czas wykorzystać czas że organizm zaczyna wspinać się na hormonalną górkę i kopnąć w tyłek. Jeśli nawet mój mini <i>Phalaenopsis</i> ze Stonki kopnął się w zadek i spektakularnie zakwitł, też muszę się postarać. Jeśli nawet <i>keiki</i> wydało kwiatek, to, uwierzcie mi, większej mobilizacji nie będzie. O, proszę, tu z lewej:</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixc2dlpXX_sN1Uh_SWcwiS78thCaGiOarnXVx0k283COIoa3d5KrvBrNfyJ5b2KuTkezmywpasQ8GVkXC8biA4LsNWcira96r_1783n_SL4JESHKeA2kNaN3o3YAboSQ0uh0IRZGVr_Us/s1600/WP_20140616_009.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEixc2dlpXX_sN1Uh_SWcwiS78thCaGiOarnXVx0k283COIoa3d5KrvBrNfyJ5b2KuTkezmywpasQ8GVkXC8biA4LsNWcira96r_1783n_SL4JESHKeA2kNaN3o3YAboSQ0uh0IRZGVr_Us/s1600/WP_20140616_009.png" height="358" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Keiki</i> (z hawajskiego - dziecko, prawda, że ładnie?) to młoda roślina, efekt rozmnażania wegetatywnego (czyli klon rośliny matecznej), rozwijająca się np. na pędzie kwiatowym. Rosną listki, korzenie, a u mnie nawet kwiat. Czyli w uproszczeniu - pęd kwiatowy ma pęd kwiatowy:) Taka sytuacja.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">A moje<i> keiki</i> było dziś wprost nieznośne. Ta głupia reklama leku przeciwbólowego o szybkim działaniu już wcale nie wydaje mi się głupia.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Zepnijmy poślady i przyjdzie wiosna, baronowo. Może i nie jestem zwycięzcą, nie jestem diamentem, ale na pewne rzeczy mam wpływ. A one też są ważne.</span></div>
<br />Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-62074434714760692952014-04-24T01:52:00.000+02:002014-04-24T01:52:00.088+02:00Rozmowy nocą. Międzyczas<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2aQnVe1ezXnE5bUQE-bObVnftLr28c_tBqw3-D-9uK4kMnQuHH9BNbJ2C0ENytZxlvb3NkM7-v5MP8ExUawSHRZ-AJsvq7zsTwjfMJbFJRiz86PnUHuOuQGKW29ITaIh46uT1cI-XKO8/s1600/WP_20140308_014+Black+white.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2aQnVe1ezXnE5bUQE-bObVnftLr28c_tBqw3-D-9uK4kMnQuHH9BNbJ2C0ENytZxlvb3NkM7-v5MP8ExUawSHRZ-AJsvq7zsTwjfMJbFJRiz86PnUHuOuQGKW29ITaIh46uT1cI-XKO8/s1600/WP_20140308_014+Black+white.png" height="640" width="358" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Ktoś kiedyś powiedział, że życie to nie te ważne wydarzenia na które się czeka, święta, weekendy, dni specjalne, ale to, co jest pomiędzy. </span></span><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Nie docenia się tego, takie to mało strojne i niereprezentatywne. Na zdjęciach źle wychodzi. Ktoś powie <i>międzyczas.</i> Gdy czekasz. Gdy coś mozolnie robisz. Wykonujesz swoje obowiązki, prace, siedzisz w wc. Pakujesz torby. Stoisz w kolejce. Szukasz przykrywki do garnka. Wycierasz brud. Myjesz psie łapy. Są wtedy twoje myśli (może nieuczesane), są rozmowy. Czasem ktoś jest obok, czasem starczy zestaw słuchawek. Dobrze. Żyjesz i jesteś.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Czy to nocą, gdy nikt nie przeszkadza i można skupić się na słowach, czy gdy usiłujesz wepchnąć następną łyżkę słabojadkowi. Zdarza się, że u Rodziców spędzam kilka dni pod rząd, ale te najważniejsze rozmowy są gdy już-już wyjeżdżam. Gdy pracuję u Siostry po nocy a Ona ma spać bo jutro rano idzie do pracy. Gdy lecimy do sklepu kupić tą fajną bluzkę z folderu, dobra cena, streszczaj się leniwcu. Gdy wykończeni pracą leżymy z Ślubnym, zasypiamy ale jeszcze gadamy, bo jakoś wcześniej nie było czasu. Zresztą, czy ktoś się kiedyś NAgadał z przyjacielem? To brzmi jak sprzątanie przy dziecku, co internety porównały do mycia zębów z jednoczesnym jedzeniem czekoladek.</span></span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-67648854189383238402014-04-19T01:23:00.000+02:002014-04-19T01:23:57.469+02:00Jest jak jest, nie maluj tego<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtgDTnRoPXJK6Qzi7e0oULN6J1Xl5HeAH9k9zJhrE09N6InoVviPE-3bjc-0bZbW9eontSn5Z4YtplrVJZROQHXTUFrTARTEs42QFwuirvZMZx0lLLvOhekO03W15cU1AvGvSg8EF2woQ/s1600/WP_20140304_008.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhtgDTnRoPXJK6Qzi7e0oULN6J1Xl5HeAH9k9zJhrE09N6InoVviPE-3bjc-0bZbW9eontSn5Z4YtplrVJZROQHXTUFrTARTEs42QFwuirvZMZx0lLLvOhekO03W15cU1AvGvSg8EF2woQ/s1600/WP_20140304_008.png" height="358" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Wstęp: </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Nie, to nie makaron - serduszko ani nie kinder party. Tu miał być makaron o kształcie koła ze szprychami. Talerz miał być biały, z porcelitu, ale ostatnie dwa od kompletu leżą brudne w zlewie, więc dojadam na plastikowym od dziecka.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">--------- </span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Tyle rzeczy jest jak malowanych. Malowane lale. Malowane jajka na Wielkanoc. Malowane buzie na opakowaniach. Dzieci zawsze są rozkoszne i zdrowe. Mamy wyspane i umalowane. Figury szczupłe, a nawet jeśli jest to modelka plus-size, to tak pięknie proporcjonalnie sfotoszopowane, że można odlewać ze szkła klepsydry. Tatuś z uśmiechem bawi się z dzieckiem i po prostu ma czas. Pracodawca wręcz emanuje szczęściem podając dokument który wypadł pracownikowi z ręki. Policjant macha na odjazd.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">A Ty? Ile ml korektora wklepiesz pod oczy żeby jakoś zatuszować misia pandę, bo znowu marnie spałaś? Na pytanie co u ciebie, odpowiadasz <i>Jakoś leci. Dobrze. Dzięki, fajnie, jest praca, dziecko OK, co narzekać. </i>A tak naprawdę zaraz się rozsypiesz. Myślisz - <i>Jeśli spojrzę sobie w oczy i zobaczę jak jest naprawdę, zginę.</i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Chorych dzieci też nie ma. Żaden bobas z zespołem Downa nie reklamuje pieluszek, zabawek czy soków. Reklama rajstop Adrian (wreszcie!!!!!) budzi ogromne kontrowersje, bo rajstopy reklamuje kobieta pulchna, na wózku, czy po mastektomii. Dopiero teraz, gdy 21szy wiek już dawno się zaczął.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Do szału doprowadza mnie wygładzanie, zamiatanie pod dywan, udawanie. Że problemu nie ma, jest nieistotny, nas nie dotyczy. Deprecjonowanie zdarzeń, bo tak jest wygodniej i łatwiej i ogólnie milej. Udawanie że ta choroba to nic takiego, a w tym wieku to już w ogóle. <i>No tak już jest, czego się spodziewałeś/aś </i>rzeczywiście rozwiązuje wszystkie moje problemy i ustawia mi świat do pionu. Nawet obiad za mnie ugotuje!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Nie chodzi o to, żeby każdemu, jak na dłoni, pokazywać, co ma się w sercu. Chodzi o to, aby przed bliskimi i - PRZEDE WSZYSTKIM - przed sobą, być szczerym, prawdziwym. Nie wstydzić się, że daleko nam do sexy mamy, mimo, że od narodzin dziecka minął już niejeden rok. Że co jakiś czas kupujesz gotowca bo naprawdę nie masz czasu i/lub sił gotować sama. Że wolisz pospać dłużej i mieć koty z kurzu na podłodze, trudno, nie uciekną przecież.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Oczka w rajstopach po prostu idą. Samochody się psują, a co dopiero ludzie. Czasem na zewnątrz, czasem w środku. Zakalce też się zdarzają. Krew leci gdy się zranisz. Czasem czegoś się po prostu nie wie. Albo zapomni w natłoku rzeczy do pamiętania. Włosy zatykają kratki. Gołębie paskudzą a komary gryzą. Naprawdę chcesz przeżyć swój czas na tej ziemi udając, że jest inaczej? Perfektnie to może być na dobrym obrazku i nigdzie indziej. Nawet Batman kiedyś ściągał maskę.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Rojek z Myslovitz w kawałku "Fikcja jest modna" śpiewa tak:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Niezależność, radość życia, brak obsesji</i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Dobry kontakt, zdrowy dystans, garść perspektyw </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Przez tyle lat uczyłem się zapomnienia! Przez tyle lat uczyłem się zapomnienia! </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Dobry sen, zdrowy dzień, proste plecy </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Bez zwątpienia, zawsze w normie, brak depresji </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Przez tyle lat uczyłem się zapomnienia! Przez tyle lat uczyłem się zapomnienia! </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Żyjemy w czasach satysfakcji </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Kruchych więzi i modnej empatii </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Nie patrząc sobie w oczy </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>W poszukiwaniu ściany </i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><i>Znikamy, ciągle znikamy!</i></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Nie znikajmy, nie udawajmy. Tylko jeden raz odwiedzamy świat.</span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-5507765143892167462014-04-15T20:56:00.000+02:002014-04-16T13:19:04.321+02:00Z cyklu Przyjemnostki - Pierniki toruńskie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJEMWUjj5spNOw5nwOsJ69-xMSFlg8sUYfVdp02rVIIuOqJrSQArh-A6-PhCYkhgVOowUpRBVVrNhi8HBvQ_2qPY4YAAoB5j5423FA38XmaQqT2ryYG1CYviNoAeQue7d7GaiAxa6dKYE/s1600/WP_20140411_023.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiJEMWUjj5spNOw5nwOsJ69-xMSFlg8sUYfVdp02rVIIuOqJrSQArh-A6-PhCYkhgVOowUpRBVVrNhi8HBvQ_2qPY4YAAoB5j5423FA38XmaQqT2ryYG1CYviNoAeQue7d7GaiAxa6dKYE/s1600/WP_20140411_023.png" height="640" width="358" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">PIERNIKI TORUŃSKIE <3</span></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Proszę pani, a ten post jest tendencyjny. Ano jest, co mogę powiedzieć.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihQ1t29wfY8VsDaMmoorLUPR7QCXr5WHUXyJt5YIN_OfqHMI9BX1z1K-gtXPkHWRlcKdnEpFQorHVGNyYCPQDOc_or1agCTcti9S4nG_XrdauDrPRTr8TwwN3NKIL6IBm1O3YEMA3h9b4/s1600/WP_20140411_017.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihQ1t29wfY8VsDaMmoorLUPR7QCXr5WHUXyJt5YIN_OfqHMI9BX1z1K-gtXPkHWRlcKdnEpFQorHVGNyYCPQDOc_or1agCTcti9S4nG_XrdauDrPRTr8TwwN3NKIL6IBm1O3YEMA3h9b4/s1600/WP_20140411_017.png" height="358" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Skład:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-mąka pszenna</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-czekolada 28% (cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, tłuszcz roślinny, emulgator: lecytyna sojowa, aromat)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-cukier</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-mąka żytnia</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-miód</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-<u>syrop glukozowy</u></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-substancja spulchniająca: wodorowęglan amonu</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-skrobia ziemniaczana</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-przyprawy</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-barwnik: karmel</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-sól</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-regulator kwasowości: kwas cytrynowy </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Kaloryczność: 391 kcal/100 g, co daje 65 kcal za niemałe piernikowe serce (vide foto) </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Cena: 4 zł za paczkę 132 g.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Pierniki są w kształcie serca i mają taki sam skład jak Katarzynki. Co będę zatajać, miałam mówić o Katarzynkach, ale z Łukaszkiem i Pati rozgromiliśmy paczkę zanim zrobiłam zdjęcia. Tak więc następnym razem (uczę się na błędach bumtararabum), kupiłam dużą paczkę, pardon, zainwestowałam:)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Skład Pierników toruńskich nieco się zmienił od kiedy jadłam je jako mała Madzia, ale smak jakby ten sam... I tak samo niecierpliwie usiłowałam jak najszybciej dobrać się kolejnego piernika. Nieco twardawe, treściwe. Jeśli lubisz pulchne, miękkie pierniczki rozpływające się w ustach, wybierz inne. Te są jak prawdziwe:)</span><br />
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Mąki żytniej mogłoby być nieco więcej kosztem mąki pszennej, i może nieco mniej cukru. Paskudny syrop glukozowy znajduje się ZA miodem na liście, więc nie jest go dużo, czyli zbyt dużych oszczędności na miodzie nie poczynili - i chwała im za to!!! Generalnie ze składu jestem bardzo zadowolona. Gdy mam fazę ograniczania słodyczy, często sięgam właśnie po te pierniki - jeden wystarczy aby zaspokoić chęć (jaką tam chęć, <b>ŻĄDZĘ!</b>) słodkiego i nie zniszczy planu żywieniowego.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqTkF7MRLIj70UHK5gO3lPOYAuWQF0g9Qcvu7WTx1BGfWGeYCBjlfIXnjcrf1NLLE9jpasWsZxsIazaYAHf0sKMOANVWRGXLcDVxy7yD2Y6fXSigq8CwDlFxaAXFBqLwo5Cunsy1c2yAw/s1600/WP_20140411_008.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqTkF7MRLIj70UHK5gO3lPOYAuWQF0g9Qcvu7WTx1BGfWGeYCBjlfIXnjcrf1NLLE9jpasWsZxsIazaYAHf0sKMOANVWRGXLcDVxy7yD2Y6fXSigq8CwDlFxaAXFBqLwo5Cunsy1c2yAw/s1600/WP_20140411_008.png" height="640" width="358" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">BTW Co ma zrobić matka aby zwrócić na siebie uwagę dziecka? Usiąść i wyglądać na zrelaksowaną. Gazetę położyłam dla iluzji że niby się relakszę, czillautuję i regeneruję siły. Mam nadzieję tak to pamiętać za jakiś czas, a nie że chlup-chaps-glup... True life, bro</span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhvZPiRFA3nzStIJP_qPLbmdQMFBP1CoytYaenhqbOZatVxUwd1whWI0T_J1bXY5YkTy5XVJPO1Fbctfa_gKfffbSnlIdP7DimdrMQKmwzODeH915zs1qsdXFJkwDowNRVlOxpCwnr2YA/s1600/WP_20140411_015.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhhvZPiRFA3nzStIJP_qPLbmdQMFBP1CoytYaenhqbOZatVxUwd1whWI0T_J1bXY5YkTy5XVJPO1Fbctfa_gKfffbSnlIdP7DimdrMQKmwzODeH915zs1qsdXFJkwDowNRVlOxpCwnr2YA/s1600/WP_20140411_015.png" height="640" width="358" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Dlaczego skrytykowałam syrop glukozowy? Bo <u><b>syrop glukozowy</b></u> i jego brat <u><b>syrop glukozowo-fruktozowy</b></u> to zło wcielone. Stosowane zamiast (części) cukru. Żywieniowcy uważają syrop g-k za główną przyczynę otyłości i przyczynianie się do rozwoju cukrzycy, chorób serca i wątroby. Jest to mieszanka cukrów prostych - glukozy i fruktozy, które w takiej (czystej) postaci o wiele bardziej wpływają na nasz metabolizm niż zwykły cukier. Powodują <b>szybkie tycie, zwiększają apetyt</b>, są odpowiedzialne za odkładanie się tkanki tłuszczowej w najgorszym miejscu - wokół narządów wewnętrznych, co prowadzi do zagrażającej życiu <b>otyłości brzusznej</b>. Nie twierdzę. że cukier jest dobry - jego też należy ograniczać, ale skala, na jaką stosowany jest syrop g-k przy swojej szkodliwości, jest zatrważająca.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Syrop jest tańszy od cukru, więc producenci dodają go namiętnie do:</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-soków (także tych niby-dziecięcych!)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-jogurt</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">ów</span> (same here!)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-deser</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">ów</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-dżem</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">ów</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-keczupu</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-lod</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">ów</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-ciastek i cukierk</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">ów</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-przetworzonych płatk</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">ów</span> śniadaniowych</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-a nawet wędlin (ostatnio znalazłam skubańca w kiełbasie firmy Morliny)!</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Dlatego proszę, jedzmy świadomie i czytajmy składy. Kto raz zanalizował składy słodkich jogurtów, drugi raz się zastanowi sięgając po niego czy podając dziecku. Zmieniajmy to, co możemy zmienić, na co mamy wpływ. Konsument głosuje portfelem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">A jakie jest Twoje odkrycie żywieniowe?</span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-77148895777295601432014-04-15T02:48:00.002+02:002014-04-15T02:50:45.414+02:00Ostrożnie z marzeniami, mogą się spełnić<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyuHkwXyDa4YYKDilcswxf9H-JM3EKDlRxaNSdaGxOV0nIOKhwV01lAKQS_ondfGFsYAttDM8mTEWDnVKsATxOkkx97epH-c_MUhuJqOikQUA6cqpNehACeOQu0_FwIU1UX_UttwF55VI/s1600/A+kuku.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhyuHkwXyDa4YYKDilcswxf9H-JM3EKDlRxaNSdaGxOV0nIOKhwV01lAKQS_ondfGFsYAttDM8mTEWDnVKsATxOkkx97epH-c_MUhuJqOikQUA6cqpNehACeOQu0_FwIU1UX_UttwF55VI/s1600/A+kuku.png" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<b><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: large;">A KUKU!</span></span></b></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Od zawsze chciałam mieć własnego psa.<span style="font-size: small;"> </span><span style="font-size: small;">Nie, żeby rodzinne pupile nie były wystarczająco wspaniałe, nie. Po prostu chciałam mieć kogoś dla siebie. Zaczęłam pracę jako wolny strzelec, w domu, i to był argument, którego Ślubny nie mógł obalić. Więc zaczęłam szukać psa. Miała być suczka, niezbyt duża, dość młoda. Za bardzo przywiązuję się do zwierząt aby utopić serce w psie który za chwilę odejdzie. Wiem, że takie myślenie jest w gruncie rzeczy egoistyczne, ale nie chciałam znowu - tak szybko - przechodzić przez stratę ukochanego członka rodziny; szczurzyce nadal biegały mi pod powiekami i chyba posikiwały (jak to one, hehe), bo czasem jakaś kropelka spływała z boku nosa. Ale o Królewnach kiedy indziej. Teraz Kofi! Ale po kolei:)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Mam sentyment do Anglii. Nie, nie zawiesiłam nad łóżkiem talerza z Elżbietą (co za <a href="https://www.google.pl/search?q=plate+elizabeth+ii&client=firefox-a&hs=4cD&rls=org.mozilla:pl:official&channel=fflb&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=i31MU_vdCoaOtQa4oIGoAQ&ved=0CC4QsAQ&biw=1680&bih=957" target="_blank">wybór</a>!), ani nie mam fotki przy pałacu z gościem w śmiesznej czapce. Oprócz literatury pewnego okresu (o tym kiedy indziej) - zakochałam się w psach rasy Corgi. A najbardziej w Pembroke Welsh Corgi. Czyż nie są rozkoszne?</span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/fb/Welchcorgipembroke.JPG/800px-Welchcorgipembroke.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/fb/Welchcorgipembroke.JPG/800px-Welchcorgipembroke.JPG" height="426" width="640" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e8/Pembroke_Welsh_Corgi_frontal.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e8/Pembroke_Welsh_Corgi_frontal.jpg" height="640" width="486" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: xx-small;">Źródło: wikipedia.org</span></span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Jaram się, jaram (jak flota Stannisa:P), ale z tego nic nie wynik<span style="font-size: small;">ło,</span> bowiem, szukając towarzysza,</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"> nawet nie myślałam</span><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"> o psie "markowym". Chcieliśmy dać dom jakiemuś mniej szczęśliwemu w życiu psiakowi. I tak "zakupiłam" Kofi na aukcji charytatywnej na Alle (alleszpan!;) Przyjechała z Warszawy jako około roczny kundel odebrany na interwencji przez przewspaniałą fundację <a href="http://www.viva.org.pl/" target="_blank">VIVA!</a> (z sercem bo tyle dobrego robią dla zwierząt, że co roku nie wiem na co przeznaczyć 1%). Śliczna rudo-biała sunia z gęstą sierścią, lisim wyrazem pyszczka, z lekka tylko nietoperzastymi uszami (wg niektórych wręcz Mistrz Yoda a nie nietoperz), wówczas bardzo chuda. Popatrzcie, jaka z niej gracja:)</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiArsHOhJDYWcSmB2oNrAJX2G3uUAWxy1NHKUQe7Ca2EmOz4F_0mexH35NIIwrgyuAOFYq1H-7YJxWy39wgdznJL9ZQRFXenyuvrt26iZn-PTDsRiBcN8xX1t7ywoXrac3AsYhTWirbqO8/s1600/Na+s%25C5%2582upku.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiArsHOhJDYWcSmB2oNrAJX2G3uUAWxy1NHKUQe7Ca2EmOz4F_0mexH35NIIwrgyuAOFYq1H-7YJxWy39wgdznJL9ZQRFXenyuvrt26iZn-PTDsRiBcN8xX1t7ywoXrac3AsYhTWirbqO8/s1600/Na+s%25C5%2582upku.png" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Po sterylizacji powitaliśmy wilczy apetyt i zwolniony metabolizm (a jednak jajniki wyszczuplają!), przez co psica bardzo szybko przybierała na wadze, więc nie było trudno ją odtuczyć. <i>Kofi, jaka ty jesteś foczka</i> - mówiła koleżanka, pieszczotliwie podszczypując jej tłuszczyk na boczkach. Tłuszczyk, dobre sobie, sadło raczej. W pewnym momencie to był chyba mors a nie foczka - wstyd się przyznać, ale nasza zawodniczka dobiła do wagi 7,5 kg zanim nauczyłam się (true version: stwardniało mi serce) ograniczać porcje. Kofi odchudzona:</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9y2cT-0budbkhCPu_gWv7Ol3iR5SdwGK8IqSyb1PbO10DgLC8bq9B-FUA4n6q5XWBJMDStZSvsSPkqMTmtBHfvdmWu4cvm6TdlfZmCyUm_1gNQO25NiKOGv0Y17KxxlYB30BEmousVGE/s1600/Siedzi.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi9y2cT-0budbkhCPu_gWv7Ol3iR5SdwGK8IqSyb1PbO10DgLC8bq9B-FUA4n6q5XWBJMDStZSvsSPkqMTmtBHfvdmWu4cvm6TdlfZmCyUm_1gNQO25NiKOGv0Y17KxxlYB30BEmousVGE/s1600/Siedzi.png" height="640" width="482" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW1aaPscXkJhOcaZ1e38j7wZZf-pmF9QrUbrEtxWi24DVc4s2PPDa4vIvIw5QChzdjr-n2Zt6e-jPFht9bxlaDYxBMcE1t0W7axkoOwjPI3jiaeu6UBo2857hsiUK4_Tmi464A_YdlwKw/s1600/Siedzi.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><br /></a></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Podszerstek, który miał być jeszcze dziecięcy (czyli wypaść, zginąć i przepaść na wieki), okazał się być cechą osobniczą Kofi i odrastać z prędkością wprost proporcjonalną do utraty sierści. Dodajmy do tego figurę mojej panienki, krótkie nogi, uszy, kształt kufy, umaszczenie, żywe usposobienie, a nawet zapędy myśliwskie (ohohoooooo czyli biegnie dzik, biegnie Kofi, biegnie Miotlarka, aby w końcu znaleźć wykończoną biegiem Kofi z bananem, jakiego nie powstydziłby się klaun z kreskówki), i co nam wychodzi?</span></span></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><b>KOFI=WSIUR-CORGI</b></span></span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLNhoc6aoBQOx3EmIRB5RnyuKZntN3FQZ4aLe1jxmgY5Q-oU6xlWLR9mNEePuFzTAGZnZIuLFpsd03pqgHQ2dERJ1UmYNcbO35y5UrNfHq5cCE6fCMP0Te9cvoP0-f2dy0dbLUi6eBAQk/s1600/Szcz%25C4%2599%25C5%259Bcie.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhLNhoc6aoBQOx3EmIRB5RnyuKZntN3FQZ4aLe1jxmgY5Q-oU6xlWLR9mNEePuFzTAGZnZIuLFpsd03pqgHQ2dERJ1UmYNcbO35y5UrNfHq5cCE6fCMP0Te9cvoP0-f2dy0dbLUi6eBAQk/s1600/Szcz%25C4%2599%25C5%259Bcie.png" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Jaka pańcia, taki pies, więc trafiłam na wsiurka. I, mimo, że obłoczkami sierści mogłabym wypychać materace, mimo że ciągle muszę ją szkolić bo szczeka w oknie broniąc podwórka, pardon, parkingu, nie oddałabym jej za skarby świata. Ja chyba też nie jestem jej obojętna, widzę i czuję to w śmierdzącym oddechu na twarzy gdy przychodzi mnie budzić, liźnięciu ręki, trąceniu nosem (czy też tak macie że Wasz pies idzie za Wami do łazienki tylko po to aby Was trącić nosem? o co kaman??). W zapalczywym pilnowaniu mojej torebki gdy jesteśmy "w gościach" (tak, mogę zostawić torebkę przy wejściu, siedzieć w oparach grilla (KIEŁBASAAAAA), a Kofi leży przy torebce i warczy na każdego, kto się zbliży). Mój własny Areo Hotah:D Widzę tą miłość w uśmiechach, które dostaję na spacerze <i>ale zajebiście idziemy sobie ja i pańcia jest bosko tyle sików już zrobiłam kot uciekł widziałaś pańcia no patrz nowa kupa o kurde wyczuwam ciekawą nutę ale fajnie idziemy sobie a co to za lamus się zbliża do pańci i do mnie ahałhałhałłłłł!!! </i>Nawet w minie, której nie powstydziłby sie największy męczennik - gdy zje coś niedozwolonego i boli ją brzuch, CIERRRPI i idzie do mnie z miną <i>pańcia ja nie mogę ale mnie brzuszek boli napierdala ja nie mogę weź pomasuj </i><PRRRRRUT><i> boże co za ulga weź nie przestawaj trochę w lewo boli mnie umieram pańcia ratuuuj zrób cooooś masuuj. </i></span></div>
<br />
<i><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Całusek - może jak pocałuję to będzie księżniczka</span></i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_ayjWMNlvJjIm2e1ENgFTYcaQTMuxbD8H3PjzxG_Ybt5oSRrJUrylzzpTHExpKCraGbAz2bToNo8B2-b-k_qfujlIYyrNPaDlnRoNHY1-hsM0twpIb9Y2uEQKBJNICYxVjRDsfm6Ta-g/s1600/Ca%25C5%2582usek.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg_ayjWMNlvJjIm2e1ENgFTYcaQTMuxbD8H3PjzxG_Ybt5oSRrJUrylzzpTHExpKCraGbAz2bToNo8B2-b-k_qfujlIYyrNPaDlnRoNHY1-hsM0twpIb9Y2uEQKBJNICYxVjRDsfm6Ta-g/s1600/Ca%25C5%2582usek.png" height="640" width="480" /></a></div>
<span id="goog_395077154"></span><span id="goog_395077155"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Co za ciekawa pozycja - Kofi z mniej korzystnej strony</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0Yi8v1K6DZL4DcmvMtAN7JUVRTAxL8PD74VayE8el3gV-QF3TrrSwDrJmio9o1eInzj9KC6dinMwlLaEQLb4CnDYwfEk5Zjjmt4DAYxKkR6A_zUUuV6Sb5aGj3bvb-9rGKCBVdJGR7f4/s1600/Ciekawa+pozycja.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg0Yi8v1K6DZL4DcmvMtAN7JUVRTAxL8PD74VayE8el3gV-QF3TrrSwDrJmio9o1eInzj9KC6dinMwlLaEQLb4CnDYwfEk5Zjjmt4DAYxKkR6A_zUUuV6Sb5aGj3bvb-9rGKCBVdJGR7f4/s1600/Ciekawa+pozycja.png" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Było od tyłka, to teraz od przodka </span><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfBnKfW6KMruc6cgHiHBQ38F9H8awhpho7o5ceuR6EnM0B4oRfpnLDrsywDNf9vQ8X62mKDfDce1g_4RnSEAlX-IUH6Nl0oxD_zCjaT6JdcLc6qekXQFgRgMUP_SWmCIFXR3fDoRwLXZI/s1600/Od+przodka.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjfBnKfW6KMruc6cgHiHBQ38F9H8awhpho7o5ceuR6EnM0B4oRfpnLDrsywDNf9vQ8X62mKDfDce1g_4RnSEAlX-IUH6Nl0oxD_zCjaT6JdcLc6qekXQFgRgMUP_SWmCIFXR3fDoRwLXZI/s1600/Od+przodka.png" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<i><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Jestę szczurę wodnę</span></span></i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7UU_umDLc5yTiSehIdGPMvCKzzR4qwBFAM6dm2BVoBZBec1f7QuLsJ97a8RL2E6ZblL5PY8QfI_Fihcr32NVEbxF4Dc3JZxt9Wd8wbXVzGqyHGMXx1Re4XDo0-euZWm1XYWm5-MZQDfM/s1600/Szczurek.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi7UU_umDLc5yTiSehIdGPMvCKzzR4qwBFAM6dm2BVoBZBec1f7QuLsJ97a8RL2E6ZblL5PY8QfI_Fihcr32NVEbxF4Dc3JZxt9Wd8wbXVzGqyHGMXx1Re4XDo0-euZWm1XYWm5-MZQDfM/s1600/Szczurek.png" height="480" width="640" /></a></div>
<br />
<i><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Coś urwało misio temu oczku</span></span></i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2rd-bmZP9Sqqr1Nl3GzTB2wsX29n18DcgfMS5rwctRBlGwyDi_CxZIlkf2PXqKLIw7Fzt-B2xM65ZrywjhoMi3QUryWDWRhaLCg79wBlWGU0nCoG0KqGrnmWl7mm9Gn9ghgrkGaEKgQc/s1600/Co%25C5%259B+urwa%25C5%2582o+misia+temu+oczku.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2rd-bmZP9Sqqr1Nl3GzTB2wsX29n18DcgfMS5rwctRBlGwyDi_CxZIlkf2PXqKLIw7Fzt-B2xM65ZrywjhoMi3QUryWDWRhaLCg79wBlWGU0nCoG0KqGrnmWl7mm9Gn9ghgrkGaEKgQc/s1600/Co%25C5%259B+urwa%25C5%2582o+misia+temu+oczku.png" height="480" width="640" /></a></div>
<i> </i><br />
<i><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Lubię solarium</span></span></i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD_i0DzAdLjxc6Dta_iaaJpeywgGh3STrdqGyyVwFrMwXf9U1MpOgbfcl0IoxkYWRHG4tHmw9l5A-ZNvrIlX07cqRrQyhAznaOU_oeREUSIZSH4b7bIuZTAXTPtOdMnXAoeiziNbCKZIY/s1600/Opalanie2.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhD_i0DzAdLjxc6Dta_iaaJpeywgGh3STrdqGyyVwFrMwXf9U1MpOgbfcl0IoxkYWRHG4tHmw9l5A-ZNvrIlX07cqRrQyhAznaOU_oeREUSIZSH4b7bIuZTAXTPtOdMnXAoeiziNbCKZIY/s1600/Opalanie2.png" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<i><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">bardzo...</span></span></i><br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi66i2V52N7sFHtEMF6A7opRikyVmy7L6IEDbiE1iPOaNhXkTQBdbUuu_FTJauNmG4OAIdQGzHk8CFNSUq5ao6H9MfV0gaKvYpc3-TasgN1fFrgq1HLMJwUurrM6W1l4GsOldTnYFFR44k/s1600/Opalanie3.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi66i2V52N7sFHtEMF6A7opRikyVmy7L6IEDbiE1iPOaNhXkTQBdbUuu_FTJauNmG4OAIdQGzHk8CFNSUq5ao6H9MfV0gaKvYpc3-TasgN1fFrgq1HLMJwUurrM6W1l4GsOldTnYFFR44k/s1600/Opalanie3.png" height="480" width="640" /></a></div>
<i><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">bardzo...</span></span></i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFVWwsUPXBIzPq8zI5mu6u-fvott1eOFDMAiZiiWMXBXT9wd5HFfyCzaRtKG7mEN502pNxc9xM0ElXNtAqA4_5QevGPYHTVHkkXCTBnZZGT92Gbd2_Z6Dvw6nMLNa544S9Wga_HLOPq_w/s1600/Opalanie.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiFVWwsUPXBIzPq8zI5mu6u-fvott1eOFDMAiZiiWMXBXT9wd5HFfyCzaRtKG7mEN502pNxc9xM0ElXNtAqA4_5QevGPYHTVHkkXCTBnZZGT92Gbd2_Z6Dvw6nMLNa544S9Wga_HLOPq_w/s1600/Opalanie.png" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<i><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">i szczerze, to nie wiem, dlaczego pańcia woła na mnie "Cipcia", really!</span></span></i><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7WoSoi2_O3wgWFMaxy9nEvXskrE4UAi9puiXR8fefPLg8c8RPdo60c4-fqTeO8bx2dW_dlXBdT-EtD_LHgzaXQEXVCMYJS-Ys9hoV02E01c-wluglDCnC6v1bHnUUa_ZscckQOIkH91w/s1600/Cipcia.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj7WoSoi2_O3wgWFMaxy9nEvXskrE4UAi9puiXR8fefPLg8c8RPdo60c4-fqTeO8bx2dW_dlXBdT-EtD_LHgzaXQEXVCMYJS-Ys9hoV02E01c-wluglDCnC6v1bHnUUa_ZscckQOIkH91w/s1600/Cipcia.png" height="640" width="480" /></a></div>
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Kofi jest z nami już 5 lat.</span></span>Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-6746373206217284892014-04-08T01:12:00.000+02:002014-04-24T00:11:01.882+02:00Selfie - level "mam dzieciaka"<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Nie ma blogera bez samojebki, czas się nauczyć. BTW - jakie piękne słowo <i>samojebka</i>,<i> selfie</i>, <i>słit focia </i>czy <i>focia z rąsi </i>nie dorównują mu czarem. Tak to jest gdy czarem jest jego brak czyli dosadność. Let's make life easier że zacytuję klasyka. </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Był operator aparatu (dobra, komórki), lustro i - last but not least - obiekty. Miała być co najmniej Matką z dzieckiem Wyspiańskiego. Ewentualnie Damą z łasicą. Wyszło jak zwykle. Nawet lustro nie świeciło się jak w reklamie Pana Mięśnia czy innego Acze. Nie świeciło to ładny eufemizm na <i>ale masz brudno</i>. ALE, jako że każda chmurka ma podszycie ze srebra, dał się wytulić, parę razy pocałować i bawiliśmy się jak dwa pajace czyli świetnie.</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_WSTuO3G-IF2gLbbxelhNpA2RLKHqEHC6s3p01pqaN9tGTIco1aoi8MjxJg35Ju-AU7L6KJbuAsQakIcbH-xUGqqi_ZTPFpVrCGaS1ytQh-NqOwCmJXfy8sGan6rsdk5rB78oasFRUO8/s1600/WP_20140407_003.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_WSTuO3G-IF2gLbbxelhNpA2RLKHqEHC6s3p01pqaN9tGTIco1aoi8MjxJg35Ju-AU7L6KJbuAsQakIcbH-xUGqqi_ZTPFpVrCGaS1ytQh-NqOwCmJXfy8sGan6rsdk5rB78oasFRUO8/s1600/WP_20140407_003.png" height="640" width="358" /></a></div>
<br />
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Celuj, matka</span></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqiLv0dwRh6mRBxq_jOAvPo-CggwCZhJeJV5A3M5dzEqjCaYx_m63QTUN5JKO8AV7uU4XjEcyhGXnjvIw4LHMiI0nXI-dqtquZdbEDDy3T3Xa-y4oEJZCMpPM-clc24VGmJR734E_y95k/s1600/WP_20140407_025.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhqiLv0dwRh6mRBxq_jOAvPo-CggwCZhJeJV5A3M5dzEqjCaYx_m63QTUN5JKO8AV7uU4XjEcyhGXnjvIw4LHMiI0nXI-dqtquZdbEDDy3T3Xa-y4oEJZCMpPM-clc24VGmJR734E_y95k/s1600/WP_20140407_025.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVkGGTvNBFc1Wv2inI9Twj0Dfm4eOGEwSDoc2m85FimTLJugbmatf4gz00bfREDU9rqb7oY25UOFeBq_EG1KDJvLud_4MePLcgiIHEIyBlWx1nhxpeQp4mJAVhwxDx19MH9Ai58HJvUH4/s1600/WP_20140407_005.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVkGGTvNBFc1Wv2inI9Twj0Dfm4eOGEwSDoc2m85FimTLJugbmatf4gz00bfREDU9rqb7oY25UOFeBq_EG1KDJvLud_4MePLcgiIHEIyBlWx1nhxpeQp4mJAVhwxDx19MH9Ai58HJvUH4/s1600/WP_20140407_005.png" height="640" width="358" /></a></div>
<span id="goog_1135314738"></span><span id="goog_1135314739"></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Tu miał być matczyny pocałunek nagrodzony wdzięcznym pochyłem głowy tudzież przytulkiem czy dzióbkiem.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYmnTHFJ_BSg2py7QyNruW2ANXXyrjJOQJPRMTmaJxltJ8lDatvXgMAIO9KSsz41YdQeBx-mueHrck441JknN2K1F2eEoZyX045VqsjJQgPwxI89AgAghKscd5Rf1fd917EkcCo5srm8M/s1600/WP_20140407_016.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiYmnTHFJ_BSg2py7QyNruW2ANXXyrjJOQJPRMTmaJxltJ8lDatvXgMAIO9KSsz41YdQeBx-mueHrck441JknN2K1F2eEoZyX045VqsjJQgPwxI89AgAghKscd5Rf1fd917EkcCo5srm8M/s1600/WP_20140407_016.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW-5BtktkL8osz9xKECSJaIr99gUcGcLYr8iQKXnSzTkowWDttJ1aqV8DFWxDec9Hmbb2AZ5RBp0GUBLFobZOoaOPhmxH7ZOFIJyphAAgjXxJ4GrkKR-a2mwJfiZe1i1BgqPqKat9Qzp0/s1600/WP_20140407_024.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgW-5BtktkL8osz9xKECSJaIr99gUcGcLYr8iQKXnSzTkowWDttJ1aqV8DFWxDec9Hmbb2AZ5RBp0GUBLFobZOoaOPhmxH7ZOFIJyphAAgjXxJ4GrkKR-a2mwJfiZe1i1BgqPqKat9Qzp0/s1600/WP_20140407_024.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Coś na kształt oczekiwań:</span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoQxV-eQ8beQBTsnjHmE4LYyEfPDjdhpPmWymDHaGb9MTSjn2gQazfI1316vvSIRgwcvNJiF7O9TS_CAfHqaYxDUCvHzwx7uFdBcSvQFRKg3fH-HC6JkxcGTBElTk-HF1_47g558UW7k4/s1600/WP_20140407_023.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhoQxV-eQ8beQBTsnjHmE4LYyEfPDjdhpPmWymDHaGb9MTSjn2gQazfI1316vvSIRgwcvNJiF7O9TS_CAfHqaYxDUCvHzwx7uFdBcSvQFRKg3fH-HC6JkxcGTBElTk-HF1_47g558UW7k4/s1600/WP_20140407_023.png" height="640" width="358" /></a></div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Po co mi to? Gdy czarne myśli krążą jak kruki nad świeżą padliną, gdy ani czekolada ani jajka z masą majonezu i szczypiorkiem i rzodkieweczką i razowym świeżym chlebkiem nie pomagają, zerknę tu i przypomni mi się jak fajnie się wtedy czułam. Nie myślałam pracy, pieniądzach, zakupach, obiadach, wszystkich must-dos. Przez tą chwilę obydwoje byliśmy jak dzieciaki. I tylko Wam wyznam, że zarwałam krzesełko z IKEA. Jednak nie kłamią z limitem kg obciążenia.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">A Ty co robisz aby ocalić od zapomnienia to, co jest pozytywne? </span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiknNCiyCSvF_5cDFNEzFLBhmJZpT3Xf451nXlu_BQj0Y6d-8TYBXNgMuLGi2IhyRitreijDueRpjbAbhnapDnL5ySD9bt4tQxX4HmzNpZon7zGLi7ixODYvBmRha2zgL8IwLc4k8tJtq0/s1600/WP_20140407_007.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiknNCiyCSvF_5cDFNEzFLBhmJZpT3Xf451nXlu_BQj0Y6d-8TYBXNgMuLGi2IhyRitreijDueRpjbAbhnapDnL5ySD9bt4tQxX4HmzNpZon7zGLi7ixODYvBmRha2zgL8IwLc4k8tJtq0/s1600/WP_20140407_007.png" height="640" width="356" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI6vwxtIZLFM_flBj8VmSIu3xuatSsmfRwJYAF9hshSScJX_PXOWTqjJJ37kRoGuQIFcGHhdYnPLysUPDbbZXORY2TiyUNS7twYnMztaHqC1Ry0xnHtRF9R0rb4D5czUoP3N5Gp-5r770/s1600/WP_20140407_009.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgI6vwxtIZLFM_flBj8VmSIu3xuatSsmfRwJYAF9hshSScJX_PXOWTqjJJ37kRoGuQIFcGHhdYnPLysUPDbbZXORY2TiyUNS7twYnMztaHqC1Ry0xnHtRF9R0rb4D5czUoP3N5Gp-5r770/s1600/WP_20140407_009.png" height="640" width="356" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg7M19ukcub6erprRbrxA7VMqNK35lx50x3fhBbnLZq-3UWIDmWNf0DCLDsGe7uTmwbjl5WZ7_-wgbWqVyXKnIgNVACtJjM7nf7H8GQDx3cWbJ_FGE9w9q9PcmQ8Nh7a4g4WQFwbo2Yeo/s1600/WP_20140407_012.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhg7M19ukcub6erprRbrxA7VMqNK35lx50x3fhBbnLZq-3UWIDmWNf0DCLDsGe7uTmwbjl5WZ7_-wgbWqVyXKnIgNVACtJjM7nf7H8GQDx3cWbJ_FGE9w9q9PcmQ8Nh7a4g4WQFwbo2Yeo/s1600/WP_20140407_012.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguQPHS5ncI9RDQ1Lt2_7HSUZAiaTPdszsaUifJBlJEvtCVdRntSDrWAQ0NBRu_c2qyYPcaOtCtMk03UXG0pg_eUSfb_jYKhkWLOWiegnwXxW9dMJukqFK2xi_ENOo4XlLpeyfcwqTR5ug/s1600/WP_20140407_018.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEguQPHS5ncI9RDQ1Lt2_7HSUZAiaTPdszsaUifJBlJEvtCVdRntSDrWAQ0NBRu_c2qyYPcaOtCtMk03UXG0pg_eUSfb_jYKhkWLOWiegnwXxW9dMJukqFK2xi_ENOo4XlLpeyfcwqTR5ug/s1600/WP_20140407_018.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpu1_Nwp4SSj4B5vm2Ocfueo0RNBR1tiswDdVAgZnnUXSlumUTLBSrdh6hyyBz4rNAdWlFTO9NcH25dbb0V-o0Nea78qgyxqTSbZQ05eHTl8N6Qqu7YeZn9wWQXKURZaea54wgLm0HIgE/s1600/WP_20140407_020.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjpu1_Nwp4SSj4B5vm2Ocfueo0RNBR1tiswDdVAgZnnUXSlumUTLBSrdh6hyyBz4rNAdWlFTO9NcH25dbb0V-o0Nea78qgyxqTSbZQ05eHTl8N6Qqu7YeZn9wWQXKURZaea54wgLm0HIgE/s1600/WP_20140407_020.png" height="640" width="358" /></a></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-15666038946564099842014-04-07T18:06:00.000+02:002014-04-15T20:12:34.211+02:00Z cyklu Przyjemnostki - Krówki z Żaby<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Jestem słodką dupką, nie ukrywam. Lubię mleczną czekoladę i cukierki krówki. Od tych ostatnich zbieram papierki i utykam po stronach ulubionego słownika. Motorem dzisiejszego (lepszego) poniedziałku są:</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span>
</div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif; font-size: large;"><b>KRÓWKI Z ŻABKI "PASJA SMAKU"</b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Marka własna Żaby, wyprodukowane przez KDC Pomorzanka, Przeźmierowo, Oddział w Słupsku.</span></span></div>
<span style="font-size: large;"></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVC0oOQ2Pby6n6o0ftgiWpIVoNCj58OggSzMiWl44NfPFAjLUzdTKTFrax_fRbj6V7LJEPzGpfoSAHV65yorqrPDxMTqq1RBsH-7-kLb4nDo7IFIcFmvTGwWvuURj-fIKcZl8Fb1r5XlY/s1600/WP_20140319_011.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiVC0oOQ2Pby6n6o0ftgiWpIVoNCj58OggSzMiWl44NfPFAjLUzdTKTFrax_fRbj6V7LJEPzGpfoSAHV65yorqrPDxMTqq1RBsH-7-kLb4nDo7IFIcFmvTGwWvuURj-fIKcZl8Fb1r5XlY/s1600/WP_20140319_011.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Skład szału nie robi:</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-cukier</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-syrop glukozowy</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-mleko w proszku pełne</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-tłuszcz roślinny</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-masło</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-aromat (masło śmietankowe)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-sól</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">-lecytyna</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Kaloryczność: 394 kcal/100 g </span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Cena: 2,49 zł za 130 g</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Z tą pasją w nazwie marki własnej to popłynęli, ale cóż, może marketingowiec tęskni za morzem;)</span></span><br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Smak niezły, trafiłam na cukierki <span style="color: #cc0000;"><b>kruche</b></span>, z czego się cieszę.</span></span></span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Czy kupiłabym jeszcze raz? Tak</span></span></div>
<br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Podobno ludzie dzielą się na tych którzy robią kopie zapasowe i tych którzy będą je robić, na tych co krówki lubią kruche i tych, którzy uwielbiają ciągutki. Czy naprawdę lubicie to coooooś w zębach??!! ;)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"> </span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Aby nie być gołosłownym:</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Uprzedzam tylko, że: miały być ładne ujęcia zbliżeń. Zdjęcia miały być ostre i przedstawiać przemyślane, ładne kadry. Mówiłam już, że mam dziecko??</span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwUdowtKvdI6t4H3uVXQW8JVMwM7Ef47Bs2cu1_GnXWwx9K1JMz-4PPdb9RUCjubqAVhf7CPFYNfkMGRBADhq9DXDKJcSzzoS4QrUi0BjiAdOX3gi4dUOKTNOMnaqED9Ph9CfhEGOO54Y/s1600/WP_20140319_017.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwUdowtKvdI6t4H3uVXQW8JVMwM7Ef47Bs2cu1_GnXWwx9K1JMz-4PPdb9RUCjubqAVhf7CPFYNfkMGRBADhq9DXDKJcSzzoS4QrUi0BjiAdOX3gi4dUOKTNOMnaqED9Ph9CfhEGOO54Y/s1600/WP_20140319_017.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<br />
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">To było najlepsze, co w okolicznościach przyrody dałam radę zrobić. Cześć, mam na imię Łukaszek i jestem niszczycielem i miłośnikiem (wybranych!) łakoci.</span></span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_w3CH1V_8bolSI2jD4L_LRCZNG_R3iFj0EwpsoIzNwuwRWjJpo851UQAMplgf58Pyrwaw_UtZiRwzd3s_H94wyMaotdtV_n_D52zRtVXCojFIJbhE_ZYkD7CdzPcktqB64uxcDbp6uuY/s1600/WP_20140319_021.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj_w3CH1V_8bolSI2jD4L_LRCZNG_R3iFj0EwpsoIzNwuwRWjJpo851UQAMplgf58Pyrwaw_UtZiRwzd3s_H94wyMaotdtV_n_D52zRtVXCojFIJbhE_ZYkD7CdzPcktqB64uxcDbp6uuY/s1600/WP_20140319_021.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKYbB7BAkmDIcjxLPouDb2YVFA4Rj_JCR87qZbDCqf3mB2ZxB5dKZOrsXYQm9FXRjqtFhnDh_A8d8lJWKKzliyizXbhcNQIIx-DV5oOsRaHBqAYOxaTKMi48g-EOKu5oLoZ3UlVawcP20/s1600/WP_20140319_020.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgKYbB7BAkmDIcjxLPouDb2YVFA4Rj_JCR87qZbDCqf3mB2ZxB5dKZOrsXYQm9FXRjqtFhnDh_A8d8lJWKKzliyizXbhcNQIIx-DV5oOsRaHBqAYOxaTKMi48g-EOKu5oLoZ3UlVawcP20/s1600/WP_20140319_020.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjNI5NXy66VUyB3h76mtATOcVfC23K3D17zYLC92K9QOaWeaTsKA1-1sM52xv_7PX-oJypY9P-sF8dmVPYNoPxWYGts0I0LnvMNzSsn0Ji_5dPiz5kOk-Kh958E-p-omCpEM1F5AwMh_4/s1600/WP_20140319_019.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjNI5NXy66VUyB3h76mtATOcVfC23K3D17zYLC92K9QOaWeaTsKA1-1sM52xv_7PX-oJypY9P-sF8dmVPYNoPxWYGts0I0LnvMNzSsn0Ji_5dPiz5kOk-Kh958E-p-omCpEM1F5AwMh_4/s1600/WP_20140319_019.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqnNWHfYzrOAmcMyv1aS24dyTKl1guJXGIQy-QNyOgD9ItIsRTb66n3rM-OJIA5bFgACRRwFhx6wJc7Yw2j9qZHZNj3sDULXkaTN22g69yfB-KEHMgZVrGHhc9PLWpB8YKNW1xl4dgc1k/s1600/WP_20140319_016.png" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjqnNWHfYzrOAmcMyv1aS24dyTKl1guJXGIQy-QNyOgD9ItIsRTb66n3rM-OJIA5bFgACRRwFhx6wJc7Yw2j9qZHZNj3sDULXkaTN22g69yfB-KEHMgZVrGHhc9PLWpB8YKNW1xl4dgc1k/s1600/WP_20140319_016.png" height="640" width="358" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: large;"></span></div>
<br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">P.S. Uwielbiam słowo <i>kruchy, kruchutki</i>. Dlaczego?</span></span><br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Udzielałam kiedyś korepetycji 6-letniej dziewczynce. Na dzień dobry small talk - pytam, co u niej. Usłyszałam - <i>Naleśniki! Bo mamie skończyła się mąka i dodała dużo cukru i one były takie pyszne, takie krrrrrrrruchutkie! </i></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span>
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">God is my witness, na łoży śmierci będę słyszeć to "krrruchutkie!" :)</span></span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-87997964981947316422014-04-06T16:12:00.002+02:002014-04-07T18:10:11.188+02:00Czy wiesz, że? Z cyklu useless knowledge<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bb/Dimples_of_Venus_while_seated_(with_arrows).jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/bb/Dimples_of_Venus_while_seated_(with_arrows).jpg" height="400" width="355" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: xx-small;">Źródło: en.wikipedia.org/</span></span></div>
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Niedziela, dzień ogórkowy, czas na useless knowledge.</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Czy wiesz co to właściwie są te dołeczki nad pośladkami? Dla jednych słodkie, dla innych seksowne, dla innych nieistniejące (tak, tak, nie u każdego są dobrze widoczne!)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Poznaj </span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><b><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">KOLCE BIODROWE TYLNE GÓRNE </span></b></span></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">(romantiko - dołeczki wenus, łacińsko lekarsko - <i>fossae lumbales laterales</i>)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Znajdują się nad stawami krzyżowo-biodrowymi, w miejscach gdzie kość krzyżowa łączy się z kością biodrową miednicy. To nic innego jak więzadła między kością a skórą. Nie każdy je ma, uważa się że to kwestia osobnicza (genetyka!). Nieistotne czy jesteś gruby czy chudy, są albo i nie, chociaż zmiany wagi mogą je uwidaczniać/zmniejszać. Temat zapychacz? Nie byłabym sobą gdybym nie dodała czegoś więcej:)</span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span>
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Zbyt częsta prezentacja światu tych czarów i cudowności może zaowocować problemami z układem moczowym i/lub płciowym. Ból w okolicy nerek, jajnków, częste wizyty w toalecie czy nawet zapalenie pęcherza sound familiar to you? Więc jeśli ramoneska jest przykrótka a fajna bluzeczka pod spodem (noo, ta pasuje!) również nie nadrabia albo jest po prostu zbyt cienka, to zapoznaj się z pasem - ocieplaczem na talię. Można użyć pas modelujący (hehe, bonus:) czy nawet stary pas ciążowy jeśli tylko kolor pasuje. Może być cielisty, w tym samym kolorze co koszulka czy nawet kontrastowym dla fajnego efektu. A jeśli ktoś chce mieć jeszcze lepszy wybór, można kupić ocieplacze w różnych kolorach jak np. u hippsy. Na pewno alle ma też tańsze odpowiedniki.</span></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtAth-qncOKP4_P_J_lFdlYNvXdJlv-f7sLR8cFe9u-ePKAbHDNZNglMOyyaohbTyW0Se7ZxfGZ63Fo6uIxDByHnjsyfyg7RawNbZrb5bBA_CKwERdqMJA6QNnoKSf6BersjH7I4yctiU/s1600/ocieplacz+hippsy.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjtAth-qncOKP4_P_J_lFdlYNvXdJlv-f7sLR8cFe9u-ePKAbHDNZNglMOyyaohbTyW0Se7ZxfGZ63Fo6uIxDByHnjsyfyg7RawNbZrb5bBA_CKwERdqMJA6QNnoKSf6BersjH7I4yctiU/s1600/ocieplacz+hippsy.PNG" height="400" width="350" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju0Kdz0ksxrfiYy4d0c1uCOtS6gdIt-C9Y4NtZ4uWtsTuVBMLyApDtAY0v9N7UaGnlftLwda4IYsCr6wI1YgoBvNNN_SlERlIljs5_kGT78lSR9KEr28RZIREHSYFiTD1xnTQ9L63wGc2b/s1600/hippsy2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEju0Kdz0ksxrfiYy4d0c1uCOtS6gdIt-C9Y4NtZ4uWtsTuVBMLyApDtAY0v9N7UaGnlftLwda4IYsCr6wI1YgoBvNNN_SlERlIljs5_kGT78lSR9KEr28RZIREHSYFiTD1xnTQ9L63wGc2b/s1600/hippsy2.jpg" height="425" width="640" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<span style="font-size: xx-small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Źródło: <a href="http://hippsy.co.uk/">hippsy.co.uk</a></span></span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-820741949442619592014-04-03T15:10:00.001+02:002014-04-03T15:11:34.646+02:00Lose-win situation czyli nie ma wiosny bez zimy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLVviksrd-tClYy-3r99Xh-FwO41rQgLXtFHkHx2cOApcobDKf5NLwwYZaLDgww0Jb_CoJNixN7NwqcwzrDEKzMmDHLunuep24_4Z2wUaY4kSJNgYhGrIIG5SCVlixc1XoirUkyl-ClyE/s1600/Mirabelka+kwitnie.PNG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgLVviksrd-tClYy-3r99Xh-FwO41rQgLXtFHkHx2cOApcobDKf5NLwwYZaLDgww0Jb_CoJNixN7NwqcwzrDEKzMmDHLunuep24_4Z2wUaY4kSJNgYhGrIIG5SCVlixc1XoirUkyl-ClyE/s1600/Mirabelka+kwitnie.PNG" height="640" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Czasem trzeba coś stracić aby coś zyskać. Albo sobie coś uświadomić. Spojrzeć z innej strony i odkryć że to jest ta <u>właściwsza perspektywa</u>.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Docenić, że dziecko psoci, robi totalny sajgonix, ma humorki, z emfazą prezentuje swoje zdanie <i>nie bo nieeeee</i>, bo to znaczy, że jest ZDROWE.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Nie obruszać się, gdy mama dopytuje <i>czy zjadłaś co zjadłaś gdzie jesteś kiedy przyjedziesz co robisz co masz na obiad jak się czujesz co tam u ciebie</i> bo to znaczy że się o nas martwi i że JEST.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><span style="font-size: small;">Nie narzekać, że pomimo potrzeby odpoczynku po przedświątecznym rzucie pracy i ogromnej chęci na nic innego jak plaszczenie tyłka na kanapie trzeba w święta odwiedzić tą czy inną osobę, bo to oznacza, że nie jesteśmy sami.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Wiem, że <u>nie jest łatwo</u> zachować spokój i uśmiechać się (w praktyce: nie potrząsnąć rzeczonym) gdy dzieciak histeryzuje. Gdy naprawdę nie masz czasu na coś co w danej chwili uważasz za pierdoły, a trzeba porozmawiać. To chyba jednak niska cena za kochanie i bycie kochanym.</span></span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-2223444107123940939.post-20361351503332191962014-03-18T18:44:00.001+01:002014-04-03T01:46:27.064+02:00Hello world<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Mam na imię Magdalena. Trzydziestki już nie mam, za to jest mąż, dziecko, pies, kanarek i zeberka. Jest nieco tłoczno ale jeszcze bardziej wesoło, a przynajmniej tak bywa.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Bloga założyłam bo chcę sobie popisać i pokazać co nieco, chyba taki mały ekshibicjonista tu drzemie:) A poważniej, to chcę zostawić jakiś ślad po sobie i mijanych latach - nie chcę już zerkać do starego kalendarza i widzieć tylko smętne terminy wizyt u lekarzy czy szczepień, ale swego rodzaju raport z tego co widzę, słyszę, co mnie ciekawi, frapuje, intryguje czy obrzydza. Tak, tak, nie ma czerni bez bieli i światła bez ciemności jak zapewne napisał Paulo Coelho:)</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Jestem mamą, ale przede wszystkim człowiekiem i jako człowiek będę tu występować. Dziecko wystąpi, pewnie nawet wiele razy, ale nie będzie głównym tematem. Mam nadzieję że jak ktoś mi się pyta "Co u ciebie", to ma na myśli MNIE, a nie li tylko dziecko. Że naprawdę jest ciekawy tego, co u mnie, co sobie myślę, co robię, co planuję.</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Zdarza się, że po porodzie rodzina i znajomi traktują kobietę wyłącznie jako matkę. Istniejesz tylko przez pryzmat dziecka i chowaniu tegoż jesteś podporządkowana. Nie zgadzam się. Przez takie traktowanie doszłam do punktu, gdy czułam się, jakby moje życie już się skończyło, jakby liczyło się tylko szczęście dziecka i zachowanie integralności rodziny - przynajmniej z zewnątrz. Kocham mojego syna i faceta ale tęsknię za sobą. Bardzo. Wraz z porodem i chowaniem dziecka straciłam część urody piersi ale nie myślenie. Mleko zalało mi mózg tylko na najtrudniejszy czas, gdy chwila refleksji mogła jedynie zabić a nie dodać sił. Zyskałam parę rozstępów, ale nie zawęziłam swoich zainteresowań do zup i kup. Parafrazując jakąś genialną babkę z otchłani sieci - jestem cholerną tygrysicą, która zarobiła na swoje paski. Ta zupa i kupa też są ważne, ale nie absolutnie najważniejsze.</span></span><br />
<br />
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"></span></span>
<br />
<h4 style="text-align: center;">
<span style="font-size: large;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">Tylko jeden raz odwiedzamy świat, chcę swoje życie świadomie przeżyć, a nie aby ono po prostu przeminęło.</span></span></h4>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;">I w końcu kupię sobie ten motocykl i będę podróżować, a co! Banksy przemówił w moim imieniu:</span></span></div>
<div style="text-align: justify;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><br /></span></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="font-size: small;"><span style="font-family: "Helvetica Neue",Arial,Helvetica,sans-serif;"><a href="http://fc09.deviantart.net/fs21/i/2007/234/5/7/Banksy_Rat_by_arterrorist.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://fc09.deviantart.net/fs21/i/2007/234/5/7/Banksy_Rat_by_arterrorist.jpg" height="320" width="254" /></a></span></span></div>
Miotlarkahttp://www.blogger.com/profile/04864400562049428909noreply@blogger.com2